Czyli smażone kulki z ciecierzycy z dodatkiem przypraw, obtoczone sezamem, znane głównie
w krajach arabskich. Należy pamiętać by ciecierzyca nie była ani ugotowana, ani z puszki, ponieważ kuleczki zaczną się rozpadać. Swoje pierwsze falafel jadłam kilka lat temu z budki
w Radomiu w czasie Air Show... Ale uwierzcie mi, nie umywały się do tych :) Polecam!
--------------------------------------------------------------------w krajach arabskich. Należy pamiętać by ciecierzyca nie była ani ugotowana, ani z puszki, ponieważ kuleczki zaczną się rozpadać. Swoje pierwsze falafel jadłam kilka lat temu z budki
w Radomiu w czasie Air Show... Ale uwierzcie mi, nie umywały się do tych :) Polecam!
Składniki (na ok. 25-30 kuleczek):
- 450g ciecierzycy
- 1 pęczek natki pietruszki
- 1 cebula
- 3 ząbki czosnku
- 2 łyżki świeżej kolendry
- 1 łyżeczka kuminu (kmin rzymski)
- 1/2 łyżeczki zmielonego ziela angielskiego
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1/2-1 łyżeczki pieprzu cayenne
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- sól i świeżo zmielony pieprz do smaku
- ziarna białego sezamu do obtoczenia
- olej ryżowy lub sezamowy ( do smażenia)
Ciecierzycę namaczamy przez noc w zimnej wodzie.
Drugiego dnia ciecierzycę miksujemy na gęstą masę razem z czosnkiem, kolendrą i przyprawami. Dodajemy posiekaną pietruszkę i cebulę pociętą w małą kostkę. Całość odstawiamy na godzinę.
Z masy formujemy małe kuleczki, obtaczamy je w białym sezamie.
Na patelni lum woku rozgrzewamy olej i smażymy każdą kulkę ok. 5- 7 minut (na głębokim tłuszczu, średnim ogniu), przewracając je co jakiś czas na drugą stronę.
Odsączamy na ręczniku papierowym.
Smacznego! :)
Myślisz, że można je zamrozić?
OdpowiedzUsuńTaki miałam plan, jak ich tyle usmażyłam :) Ale nie doczekały się tego procesu, więc nie wiem jaki będzie tego skutek. Gdzieś na forum znalazłam, że po usmażeniu można i odgrzać je później w piekarniku- ale są bardziej wyschnięte ;)Próbuj i podziel się wrażeniami :D
OdpowiedzUsuń